Foto: Maria Leżańska
POETA INNY CZYLI ROZWAŻANIA O POEZJI
Jan MJ Masłyk pisze, choć nie wiemy od kiedy, bo w informacjach o sobie jest niesłychanie oszczędny, żeby nie powiedzieć skąpy. Wiemy, że opublikował następujące tomiki poezji:
Jam poeta (1981), Wiersze (1989), Obudziłam się (1994), Będziesz gościem na wieki (1996), Chodnik życia (1997), Lunaryki (1998), Odnowa marzeń (2002), Okruchy nadziei (2005), W drodze zdarzyć się może wszystko (2013), Poems (2020). Należy do Konfraterni poetów, Klubu Literackiego Podgórze, jest współzałożycielem grupy Twórczej iN-Ti i oczywiście jest członkiem Krakowskiego Oddziału ZLP.
Wracając do poezji. Trudno sobie wyobrazić opisową, „wylewną” formę poezji pisanej przez niesłychanie skupionego i oszczędnego w słowach autora. I tak właśnie jest. Zacznę od wiersza bez tytułu:
* * *
Masz jedno życie
Rozdrobnione na dni, miesiące lata
Na przełomie wieków i tysiącleci
Masz tylko jedno pozbierane w całość
Tu na tej Ziemi
Kuli wystrzelonej w przestworza
Zagubionej w swoich elipsach
Masz tylko i aż
Odpowiesz mi za to
Któregoś dnia
Odpowiesz i będzie to
Odpowiedź wieczności
To wiersz, w którym niczego nawet przecinka zmienić się nie da, choć niektóre sformułowania są oczywiste, w tym wierszu nie rażą, są użyte tak, że nabrały głębszego znaczenia. Nie wszystkie wiersze są aż tak ascetyczne. Przeczytam wiersz z tomiku: „W drodze wszystko może się zdarzyć”:
„W ciszy słychać muzykę”
Kiedy tylko nastaje cisza
Skrzypek unosi smyczek
Przykłada go do strun
I dusza gra
Tak niewiele potrzeba
By usłyszeć ciszę
Tak wiele potrzeba
By cisza miała swoją melodię
A skrzypek gra
Sprzedając nutę za nutą
Pół, ćwierć ósemkę, szesnastkę
Trzydziestka dwójka przemyka mgnieniem
I cisza
Melodia brzmi jeszcze
a już kolejne dźwięki opadają na poprzednie
tworzy się nowe
czas oczekiwania minął
przed nami kolejny czas
z wieczności wyszarpnięty
i wyłożony na ołtarzu życia
dla potrzebujących
graj skrzypku graj…
W tym wierszu zwraca uwagę sformułowanie „cisza ma swoją melodię”. Tak jest często, ale autor umiał to uchwycić zestawiając przeciwieństwa – cisza i melodia. Jak kiedyś jeden z malarzy o technice malowania mówił, że istnieje kilkanaście rodzajów czerni, tak istnieją różne cisze określane potocznie jako cisza groźna, łagodna, uspokajająca. Dla mnie to uchwycone zjawisko, przekazane w wierszu jest bardzo interesujące i ważne. Kolejnym dziełem, niejako podsumowującym twórczość poetycką autora, jest zbiór zatytułowany „Poezje/Poems”. Wydany w dwóch językach – polskim i angielskim został bardzo starannie opracowany. Z okładki w półcieniu wyłania się twarz autora, ale to wszystko, bo brak jakiejkolwiek informacji o autorze i jego twórczości. Być może autor stanął na stanowisku, że nie opis i biografia stanowią o wartości a zawartość tomu… Ale o tym podyskutujemy na spotkaniu.
Anna Pituch-Noworolska