Ignacy Stanisław Fiut

Moja fotka

Ignacy S. Fiut – profesor filozofii w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie od roku 1997. Od roku 2000 kieruje Katedrą Kulturoznawstwa i Filozofii na Wydziale Humanistycznym AGH. Filozof, poeta, krytyk literacki, nauczyciel akademicki.

Autor dwunastu tomików wierszy:
Próba zapytywania (1989),
Prawo Natury (1991),
Zoologia Rozumu (1993),
Logika Serca (1996),
Wyznania Różowej Pantery (1999),
Czas na egzorcystę (2004),
Polisemia piękna (2009),
Moja Samotrake. Wybór wierszy 1979-2009 (2011),
Moje sny i inne wiersze (2014),
Pegazowi prosto w oczy (2018),
Dusze (2019),
Tylko nie czytaj tego nikomu (2020)

 

Autor czterech książek poświęconych poezji współczesnej: Światy poetów (1996), Kulturowa tożsamość poetów. Prezentacje i analizy (2008) i Tożsamości światów poetów (2014), Kultury literackie poetów (2017).

Członek Związku Literatów Polskich od 1991 roku oraz Stowarzyszenia Twórczego Artystyczno-Literackiego. Uczestniczy w pracach redakcji czasopism: „Nowa Krytyka. Czasopismo filozoficzne”, „Problemy Ekorozwoju”, „Forum Myśli Wolnej. Krakowski Magazyn Racjonalistów”, „Hybryda”, „Gazeta Kulturalna” i „Krytyka Literacka”. Należy również do Polskiego Towarzystwa Filozoficznego, Polskiego Towarzystwa Komunikacji Społecznej. W latach 1990-1998 był członkiem redakcji „Zeszytów Prasoznawczych”.

Krakowskie sny

kiedy tylko wychylę głowę z rękawa mojego
domu ogarnia mnie sen, do którego kołyszą
niebieskie przeguby autobusów
i tramwajów miejskich
uliczny splin

pasam niekiedy w malignie nocy białe
kozy na zboczach Kopca Kościuszki
frunę z chmarą jazgotliwych kawek
nad brzegiem zielonego
jeziora Błoń

innym razem budzę się spocony
kroplami nocy na ciele
a spod korony Wawelu
odpływają wianki
mojej naiwności

wiem, że jutro rano brunatne fale
zmarszczek na tafli Wisły
o poranku utopią mój
sen i marzenie
o wieczności

jego mara zawieruszy się pewnie
w okolicach Barbakanu
pomiędzy kolorowymi obrazami
wyzywającego makijażu
Bramy Floriańskiej i tam mój
sen pozostanie z Wami

na wieki

Kraków, styczeń 2012 roku

Zwidy poranne

Monument Wawelu i Kurza Stopka
cień Jadwigi odciśnięty
na ceglanym murze
Collegium Novum
uśmiech papieża grzejący
wyobraźnię Wyspiańskiego
na witrażach katedry
przy ulicy Franciszkańskiej
a obok w kałuży
paruje „twarz mojego boga”
– Słońca

na Plantach spotykam
poetycką brać
– widzę i czuję
że się tej nocy urżnęli
z ich oczu wyziera
skatowana dusza
Krwawej Mery

Czy Ty widzisz
to samo, co
ja?

Kraków, wczesnym porankiem
14 kwietnia 2012 roku

Kapsuła śmiechu

śmieję się do świata:
psów: ptaków, ryb i raków
ogrodów i łąk pełnych:
traw, turzyc i kwiatów

śmieję się do rodziców:
chłopców, dziewczynek
a potem pełnych wdzięku
kobiet

śmieję się do Boga,
a On – nic!
śmieję się z Niego,
a on nic!
– chyba nie ma poczucia
humoru!

śmieje się do lustra
do siebie śmieje się,
bo śmiech to przecież
zdrowie!

zachęcam do budowy
z pikseli śmiechu kapsuły
naszego zdrowego
świata