Irena Kaczmarczyk

_ART5490

 

IRENA  KACZMARCZYK

 –Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego. Językoznawca, bibliotekoznawca, pedagog, animator kultury. Poetka. Publicystka. Należy do Krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich Mieszka w Krakowie. Pracowała w Bibliotece Jagiellońskiej, Instytucie Języka Polskiego (PAN) i w XXIX LO im. K. Kieślowskiego w Krakowie.

Autorka 7. tomów wierszy: Srebrne niepokoje(2001), Malinowe przystanki” (2004), W witrażu pajęczyny”’(2005), Lubię z tobą zapalać latarnie(2006), Wzejdą wiosnąwybór wierszy w serii Kroniki Poetyckie nr 4 (2008), Światło(2009), śpiew ziemi(2013).

Publikuje w almanachach i antologiach literackich: Krakowska Noc Poetów, Literat Krakowski, Każdy rodzi się poetą, Pożegnanie Lata Pisarzy i Artystów, Bronowicki Karnawał Literacki, Formacja Artystyczna„Szesnaście”, Podgórskie klimaty, Ogrody Poetyckie, jak również w almanachach: Warszawskiej Jesieni Poezji, Międzynarodowej Galicyjskiej Jesieni Literackiej i czeskich Dniach Poezji.

Jej wiersze i artykuły ukazały się na łamach czasopism krakowskich i ogólnopolskich, takich jak: Kraków, Akant, Gazeta Kulturalna,  Kozirynek, Topos, Dziennik Polski, Hejnał Oświatowy, Dworzanin Polski, Suplement, Kęczanin, Iskra, Głos Piekoszowa, Wiadomości dz. XI i in. Jej wiersze emitowano na antenie Radia Kraków, internetowego radia Pryzmat i radia ALFA

Jest  członkiem Komitetu Redakcyjnego strony Literaci.eu (ZLP-Warszawa), stałym współpracownikiem warszawskiego E-tygodnika litercko-artystycznego( portal Pisarze.pl). Publikuje również na krakowskiej stronie ZLP.

Uczestniczka krajowych i zagranicznych Festiwali Poetyckich: Warszawska Jesień Poezji, Międzynarodowa Galicyjska Jesień Literacka, Dni Poezji w Broumovie (Czechy), 8.Jesień Polska w Wiedniu.

Laureatka wielu konkursów literackich. W 2007r.otrzymała Nagrodę Główną „Zwierciadła” w konkursie na najlepszy współczesny erotyk. W 2008 r. Nagrodę Główną w XVI Konkursie Poezji Religijnej w Ludźmierzu oraz kilkakrotnie nagradzana w Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „Szukam słowa”. Jest członkiem jury w internetowym, ogólnopolskim konkursie poetyckim „Ogród ciszy”.

W roku 2008 otrzymała Nagrodę w Dziedzinie Kultury w kategorii OSOBOWOŚĆ ROKU 2007 –.

TWÓRCA.

Członkini Stowarzyszenia Twórczego Artystyczno-Literackiego STAL i Formacji Artystycznej „Szesnaście”. W latach 2000-2006 należała do Grupy poetów „Złoty klon” i Grupy ‘Każdy”.

Do jej tekstów została napisana muzyka, m.in. przez Grażynę Łapuszek, Agnieszkę Dulny,    Zbigniewa Ciurabę oraz  Roberta Marcinkowskiego. Pieśni pozostają w repertuarze chóru męskiego Krakowskiego Towarzystwa Śpiewackiego ECHO oraz innych solistów.

 

Spowiedź u Franciszkanów
tryptyk

1
w powadze witraży
spowiadam się tobie
ciszo kościelna

grzechy lekkie
jak smuga światła
drżą w konfesjonale
dłoni

niczym barwne motyle
fruwają w mroku
bratków mistrza
Wyspiańskiego

moja wina
moje motyle
Twoje Światło

2
gotycki habit ciszy
wypełnia kościół
od posadzki po
zwieńczenie „Stań się!”

grube mury sukna
nie przepuszczają
żadnego pokuszenia
3
wychodzę z ciszy
w mrok witraży

na rękach
światło bratków
niosę

W siedemdziesiątym piątym

Lato z krakowskiego Rynku. Wieża Babel.
Twarz miasta gorąca.

Ktoś w obiektywie zamyka czyjś pobyt.
Ogródki rozgadane do ostatniego good night.

Na Linii A-B on i ona tak sobie wzajemni
Jak ja i ty w siedemdziesiątym piątym.

Kolory i płaszcz

Mały piesek w żółtej
kamizelce. Dygocze w trawie.

Jesień w głębokich brązach.
Badylami zaczepia. Kaleczy.

Jedyne co przyciąga to
w pochylonym słońcu
czerwona kiść jarzębiny.

Czyjś zgarbiony płaszcz.

 

Schowajmy się w deszczu

tylko nie otwieraj parasola

niech krople zmyją

to czego nie było

ostudzą wyobraźnię

która odrasta jak trawa

schowajmy się w deszczu

tylko nie zasłaniaj ścieżki

na której rozbieraliśmy

wiersze do egzaminu

dojrzałości

 

Lubię Kraków

Lubię z tobą zapalać latarnie

Kiedy Kraków gołębie usypia

Zmierzch ma zapach zielonej herbaty

Gdy mnie szeptem jesiennym dotykasz

 

Kanonicza ponętnie się wije

Wawel oczy z zachwytu przymruża

Twoje ramię całuje się z moim

Gdy jesiennie się do mnie przytulasz

 

Gwiazdy jadą dorożką do Rynku

Skry się sypią spod kopyt nocy

Przytuleni jak księżyc do nieba

Zaglądamy latarniom w oczy

 

Lubię Kraków ze skrzypcami na ramieniu

Szalik Plant otula miasto

Dorożkarz w nutach hejnału

Gubi stukot czasu

 

Lubię z tobą zapalać latarnie

Kiedy Kraków gołębie usypia

Zmierzch ma zapach zielonej herbaty

Gdy mnie szeptem jesiennym dotykasz

 Wiersz do obrazu Krzysztofa Rapsy „Skaleczone miasto”

 

Smog

 

unosi się nad podwórkiem Ziemi

wypełnia ulice przystanki korytarze

wdziera się do mieszkań

jest w kuchniach salonach sypialniach

nie widzą się słowa nie słyszą się ręce

(jeśli się szukają)

 

sadzę w doniczce słońce

podlewam pielęgnuję

ktoś zauważy

przystanie

 

Kraków, lipiec 2014