Światowy Dzień Poezji obchodzimy corocznie 21 marca. Główne uroczystości tego święta odbywają się w Paryżu. Przesłaniem jest rozpropagowanie poezji na całym świecie poprzez czytanie, pisanie, nauczanie i publikowanie utworów.
Włączając się w obchody Światowego Dnia Poezji, Prezes KO ZLP, Joanna Krupińska – Trzebiatowska, z maleńkim wyprzedzeniem, zaprosiła poetów naszego oddziału, jak również miłośników poezji, do piwnic Hotelu Rubinstein na drugi z kolei w tym roku Literacki Wieczór na Kazimierzu.
Na początek prezes KO ZLP przywitała zgromadzoną publiczność, jak również przedstawiła gości w osobach: Amelii Gruszki i Andrasa Lurenyi`a z Zakładu Filologii Węgierskiej UJ, którzy w stosownym czasie przeczytali wiersze węgierskiego poety okresu romantyzmu Sándora Petőfiego ( 1823-1849 ) w języku polskim i węgierskim.
Gorącymi brawami przywitała też publiczność Edwina Szetelę, dyplomanta Akademii Muzycznej w Krakowie. Utwory Josepha Haydna – 5 Sonata c-moll i Bohuslav Martinů – Rajskie motyle i ptaki – w Jego wykonaniu uświetniły program: 18.03.2015 roku czytamy wiersze ulubionych poetów.
Konwencja spotkania odbiegała od tej z poprzednich lat, bowiem twórczość poetów została podzielona na epoki literackie od starożytności poprzez średniowiecze, oświecenie, romantyzm, młodą Europę – modernizm, międzywojnie, wojnę do współczesności.
Czytanie poezji rozpoczęła nasza koleżanka Danuta Sułkowska utworami Horacego i tak rozpoczęliśmy naszą wędrówkę w czasie, od starożytności do współczesności. Na zakończenie Irena Kaczmarczyk (jako ciekawostkę) opowiedziała zebranym o tomiku, który otrzymała od kolegi po piórze, Piotra Szczepańskiego, w którym jeden i tylko jeden wiersz został przetłumaczony na prawie wszystkie języki świata. Danuta Sułkowska przeczytała ten wiersz (oczywiście w języku polskim).
Potem były podziękowania brawa i oczywiście toast wzniesiony lampką wina za zdrowie POEZJI. W kuluarach, przy fortepianie, Alicja Tanew (zastępca prezesa KO ZLP) śpiewała utwory Agnieszki Osieckiej żegnając gości, a my poeci, przyłączyliśmy się do refrenu.
A że Święta Wielkanocne za chwilę, to i o złożeniu życzeń, każdy z uczestników pamiętał.
Danuta Perier-Berska (tekst i zdjęcia )