KRAKOWSKA NOC POETÓW, Klub Dziennikarzy „Pod Gruszką”, 28 czerwca, godz. 18.00

17 cze


KRAKOWSKA NOC POETÓW
ALMANACH 50
Redakcja, projekt okładki, skład komputerowy: Danuta Sułkowska
Korekta: Danuta Perier-Berska
Fotografia na okładce: Anna Pituch-Noworolska
Grafiki w środku książki: Andrzej Maria Hrabiec
Druk: Towarzystwo Słowaków w Polsce

Foto: Grażyna Potoczek, Danuta Sułkowska, Danuta Perier-Berska, Dorota Lorenowicz


KRAKOWSKA NOC POETÓW 2022

 

W upalny wieczór 22 czerwca 2022 roku w Krakowie, w Klubie Dziennikarzy „Pod Gruszką” spotkali się poeci i adepci III Muzy na 50. jubileuszowej Krakowskiej Nocy Poetów, (nie mylić z „Dniem Poezji”), którą to pół wieku temu zainaugurował Związek Literatów Polskich i redakcja popularnej wówczas popołudniówki „Echo Krakowa”.
Aby tradycji stało się zadość, poeci czytali więc wiersze, a poezja śpiewana w wykonaniu Roberta Marcinkowskiego wspomagała liryczną atmosferę.
Prowadzące wieczór – Anna Pituch-Noworolska i Danuta Sułkowska wiązały całość wspomnieniowym słowem, nie zapominając o koleżankach i kolegach których wśród nas zabrakło.
Naturalnie ukazał się, bo nie mogło być inaczej, 50. już almanach Krakowskiej Nocy Poetów, zredagowany przez Danutę Sułkowską, ozdobiony grafikami Andrzeja Marii Hrabca, a zawierający utwory członków Krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich, zaproszonych Gości, uczestników Otwartego Koła Autorów oraz tych, którzy odeszli.
W uznaniu zasług w bezinteresownym tworzeniu wizualnego wizerunku ZLP wybity został medal pamiątkowy z dewizą: „Dla Danuty Sułkowskiej za pracę dla wszystkich”, honorując ją także okazjonalnym dyplomem.
Po części oficjalnej długo toczyły się w kuluarach poetyckie rozhowory.

 

Andrzej Krzysztof Torbus

 

KIEDY TRUD NIE IDZIE NA MARNE, WSZYSCY SIĘ CIESZĄ! 

 

Kolejny jubileuszowy 50. Almanach Krakowskiej Nocy Poetów stał się faktem dokonanym.
Ja tym razem nie o Almanachu i jego promocji (o czym piszą koleżanki), ale o atmosferze towarzyszącej temu wydarzeniu.
Po dwóch latach pandemii wróciła normalność.
Sala Fontany wypełniona co do krzesełka. Średnia wieku dobra, bo młodzi i starsi wzięli udział w tym ważnym dla naszego Krakowskiego Oddziału ZLP wydarzeniu. Wiersze swoje czytali zarówno członkowie naszego oddziału, jak i skupieni przy nim w Otwartym Kole Autorów adepci pióra (poeci i prozaicy). Dla niektórych z nich znalazło się miejsce w tegorocznej publikacji. W trakcie podróży przez wiersze wracaliśmy wspomnieniami do poetów, którzy już odeszli. Co również tworzyło swoisty klimat. Byli i zaproszeni goście, spoza Krakowa – dziękujemy Wam za trud podróży i chęć podzielenia się z nami swoją twórczością. Całość wieczoru oprawił poezją śpiewaną, akompaniując sobie na gitarze nasz bard, kolega poeta Robert Marcinkowski. Na spotkanie przybyli również miłośnicy poezji, co podniosło rangę spotkania. Może za rok ktoś z obecnych gości stanie na scenie, aby wraz z nami dzielić się pięknem słowa. Po spotkaniu wszyscy przenieśliśmy się do kawiarni na symboliczną lampkę wina (jak to dawniej bywało). Były rozmowy, uśmiechy, pamiątkowe fotki, a nawet jedna z pań usiadła przy fortepianie i grą umilała wieczór. Nastrój, jak przed laty, kiedy to po raz pierwszy wchodziłam na literackie szlaki poezji. Dziękuję Wam wszystkim kochani, za Waszą obecność, a tych którzy z różnych powodów na spotkanie nie dotarli (zwłaszcza chorych i niedomagających) zawsze mamy i mieć będziemy w sercach. Ukłon dla Zarządu, dla poetów, dla przybyłych gości! I dla mnie, która pisała sercem tę krótką notatkę. (Oczywiście żartuję).

 

Danuta Perier-Berska