Ur. 1970 w Rabie Wyżnej. Absolwentka Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwa na Akademii Pedagogicznej w Krakowie, od 2002 r. szefowa Gminnej Biblioteki Publicznej w Rabie Wyżnej.
Z zamiłowania regionalistka, stąd obok wierszy pisanych językiem literackim pisze wiersze gwarą Niżnego Podhala.
W dorobku dwa tomiki - debiutancki "Iskierki" (1999) oraz "W malinioku" (2000), wiersze w kilku antologiach (m. in. "W gwiazdozbiorze jesieni" 2000, "A Duch wieje kędy chce" 2002, "Krzyż drzewo kwitnące" 2002) oraz w prasie : "Gazecie Krakowskiej", "Dzienniku Polskim", krakowskim "Mateczniku", "Głosie Janowa" i "Tygodniku Podhalańskim". Dwukrotnie nagradzana w Konkursie Poezji Religijnej w Ludźmierzu, wyróżnienie w Międzynarodowym Konkursie Poezji "Szukamy talentów wsi" w Węglanach (2000), I miejsce w IX Konkursie Poetyckim "Serduszkowy Wiersz" w Rabce (2001) oraz w II Konkursie jednego wiersza im. Jerzego Tawłowicza w Zakopanem (2013).
Autorka zadań szaradziarskich w wydawnictwach "Rozrywki".
Kiedyś członek Zakopiańskiego Klubu Literatów (po przeprowadzce do Raby kontakt się urwał.) i Stowarzyszenia Twórczego Artystyczno-Literackiego w Krakowie (pewnie dostałam już ekskomunikę za niepłacenie składek, nie było kiedy dojechać.)
***
Obraca wiatr karuzelę jesieni:
ucichła muzyka,
z drzewnych figurek
opada pozłotka...
W szeleszczącym tańcu
kręci się czas
strącając w biegu z siodełek gałęzi
ognie wiewiórek...
MADONNA ADWENTOWA
Taka niemedialna,
niemalowana pędzlem ni piórem,
z opuchniętymi stopami
i bolącym krzyżem
Matka Boska Brzemienna
tajemnicą Miłości...
NOCNA TANCERKA
Obnażona z płomiennych szat
Jedynie w dzwoniących koralach
Kołysze się podświetlona niedyskretnym księżycem
Październikowa jarzębina...
***
Jestem twoim babim latem:
refleksem ciepłych wspomnień,
smugą miłości,
muśnięciem pachnącego wiatru
w smutny dzień...
Wybacz,
że tak bezceremonialnie
oplątuję twoje myśli.
Po prostu nie chcę,
byś odszedł w jesień
w jakiś dżdżysty, nieprzyjemny wieczór.
PRZEMIJANIE
Pierwszy zżółkły liść
pierwszy siwy włos
pierwsza noc
bez dłoni bliskiego mężczyzny na biodrze...
To nic?
Życie toczy się dalej?
Nikt nie zauważył,
że świat zubożał
o cząstkę piękna,
oziębił się
o promyk kochania
i zgorzkniał
o kropelkę samotności...
Tak,
gdzie indziej,
dla innych
życie toczy się dalej.