***
Wbijam igłę
w modre oczy
młodej dziewczyny
odciągam tłok
strzykawka wypełnia się
płynem w kolorze moczu
źrenice jak suszone śliwki
marszczą się i zapadają
***
Dzisiaj spotkałem moją
drugą a może trzecią miłość
już nie pamiętam jej imienia
na skórze denatki
o strukturze zmiętej gazety
odczytuję destrukcyjne znaki czasu
jej niegdyś nabrzmiałe
i namiętne usta zapadły się
do szczątkowych ósemek
widać że na życiu zjadła zęby
Do rozbijania atomów ciszy
używam radia
głośnik wesoło charczy
jak się masz kochanie
jak się masz
to był twój ostatni
happy end