Berenika Konieczny
moja żona skoczyła z dachu
spacer na dwóch nogach
z różnicą kwadratu
świat nie ten sam
ulice z powykręcanymi karkami
linoskoczków
albo ulice z powykręcanymi głowami
nie chcące patrzeć na to
samobojenie się życia
głową w dół
z trampoliny dachu
złamanej w pół
złamana w pół
wstążka twoich włosów